Garage magazine

Nokia Garage – wyjątkowa przestrzeń zaprojektowana w procesie Design Thinking przez grupę kreatywnych Wrocławian

Jesteśmy z Wrocławia. Kochamy nasze miasto, parki, plaże nad Odrą, hipsterskie kawiarnie i burgerownie, wszędobylskie rowery oraz to, że tutaj naprawdę na każdym rogu tętni życie i chęć działania. Właśnie dlatego chcemy rozwijać centrum Innowacji Nokia Garage właśnie we Wrocławiu i z Wrocławianami (oraz wszystkimi, którzy zechcą do nas przyjechać:) Zaczęliśmy naszą działalność od procesu Design Thinking, do którego zaprosiliśmy grupę Wrocławian. Otwartych. Różnorodnych. Szalonych. Zupełnie tak jak my.

Agnieszka Pasek

3 min czytania

Creative
Nokia Garage – wyjątkowa przestrzeń zaprojektowana w procesie Design Thinking przez grupę kreatywnych Wrocławian

Od samego początku wiedzieliśmy, że Nokia Garage ma być twórczym miejscem spotkań biznesu, technologii i wiedzy. Wiedzieliśmy też, że chcemy, aby było ono żywe, otwarte, a co najważniejsze – współtworzone. Naszym pierwszym wyzwaniem było stworzenie przestrzeni, a najlepszą odpowiedzią na nie okazał się być proces Design Thinking.

Mieliśmy ogromne szczęście od samego początku pracować z absolutnie zaangażowanymi w DT praktykami i kreatywnymi świrami – zakochanymi w swej robocie reprezentantkami Koła Naukowego Design Thinking z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Dziewczyny zaprojektowały proces, do którego zaprosiliśmy reprezentantów rozmaitych branż – inżynierów, startupowców, ludzi biznesu, marketingowców oraz tych, którzy wzdrygają się na samą myśl o jakimkolwiek zaszufladkowaniu.

Zaczęliśmy od lotu w kosmos, czyli przeanalizowania tego kim jesteśmy i dokąd zmierzamy…
Zanurzyliśmy się w bezmiar foresightów, scenariuszów przyszłość, po to by móc wytyczyć sobie konkretne ścieżki, aby być gotowymi na realizację najnowszych trendów technologicznych.

Przez kilka tygodni, intensywnie spotykaliśmy się popołudniami i wieczorami, empatyzując, definiując, prototypując, testując, a następnie iterując do uzyskania zadowalającego efektu.

Niesamowicie cenny dla procesu był fakt, że nasze persony znajdowały się na sali warsztatowej- każdy z uczestników projektu był potencjalnym użytkownikiem Nokia Garage. Wiedzieliśmy, że mamy róże potrzebny, preferencje i gusta i z pewnością nie zadowolimy każdego, ale możemy zaprojektować to miejsce w taki sposób, aby przestrzeń była maksymalnie elastyczna, modułowa i możliwa do modyfikowania pod konkretne przypadki użycia.

Tym sposobem stworzyliśmy niekończąca się listę lekkich, modułowych mebli, możliwych do szybkiego przearanżowania swego układu, np. po warsztatach dla dużej grupy, na potrzeby indywidualnej pracy procesowej. Wiedzieliśmy też, że w pracy twórczej niezwykle ważne jest, aby w każdym momencie móc chwycić marker i coś zapisać – dlatego znakomita większość powierzchni płaskich jest przystosowana do tego, aby po nich pisać, przypinać post-ity, moodboardy z inspiracjami, cytaty, instrukcje itd.

Na sali nie było architekta, ale mimo tego (a może dzięki temu?:) zaprojektowana przez nas przestrzeń jest absolutnie niestandardowa, przyjazna użytkownikowi, totalnie elastyczna i odpowiadająca na całą gamę potrzeb twórczych umysłów! Mamy cudowny, klimatyczny kącik na wzór „babci i dziadka”. Znajdziecie tam ultra wygodne, głębokie fotele (wraz z podnóżkami!:), kilogramy fantastycznych książek, mnóstwo gier planszowych i „pobudzaczy” kreatywności.

Zaraz obok znajduje się modułowa scena (na którą skierowane są prawdziwe filmowe reflektory!:), gdzie jak ryby w wodzie czują się wszyscy nasi mistrzowie pitchu i prezentacji. Na czym siedzimy? Na czym my nie siedzimy!:-) Do dyspozycji są fantastyczne huśtawki, miękkie pufy, kolorowe kjubiki, klasyczne „naparstki”, czyli krzesełko-stoliki, rozkładane maty, wysokie stołki, klasyczne ergonomiczne krzesła obrotowe, a nawet cajony, czyli afrykańskie instrumenty perkusyjne!

Mamy modułowe stoliki, które mogą tworzyć ogromny stół konferencyjny, bądź małe wyspy do pracy w niewielkich grupach. Znajdziecie też ogromny, ciężki stół do pracy na stojąco, a także deskę kreślarską dla amatorów klasycznych metod projektowania! Wasze prototypy, notatki i rzeczy osobiste mogą być bezpiecznie zamknięte w różnej wielkości szafeczkach, a całość oświeca łuna industrialnych neonów.

Prawda, że nieźle jak na grupę zapaleńców, którzy stworzyli wizualizacje za pomocy plasteliny, bibuły i zapałek? 🙂

A to wszystko dlatego, że przeszliśmy wspólnie przez wszystkie kroki Design Thinking: empatyzacja, definiowanie problemu,  generowanie pomysłów, prototypowanie i testowanie. Faza testowania wciąż trwa! I będzie trwała dopóki Garage będzie istniał, bo chcemy, aby był żywym organizmem, który rozwija się razem z nami!

Zapraszamy zatem do testowania! 🙂

Aga

[email protected]